REKOLEKCJE AKADEMICKIE

Dnia 14 października 2018 Mszą Świętą o godzinie 19.00 rozpoczęły się rekolekcje akademickie. W Kaplicy Dobrego Pasterza zgromadziła się młodzież, studenci i ludzie młodzi duchem. 3-dniowe rekolekcje prowadzi ks. dr Wojciech Parfianowicz z Koszalina. Tematem rekolekcji jest „Jezus-Kler-Ja”. Warto poczytać refleksje uczestników tych spotkań. Umieszczamy je poniżej. 

 W pierwszym dniu ks. dr Wojciech Parfianowicz głosił, iż przykazania nie są regulaminem dla nas, lecz bardziej instrukcją obsługi. Pokazał i wyjaśnił także wyobrażenia o Bogu.

Drugi dzień rekolekcji Chrystus- kler- ja. Dla mnie był ważny ponieważ poruszył ksiądz rekolekcjonista temat o słabościach księży (nie są świętymi- mają słabości). Po konferencji księdza poczułam, że należy patrzeć na Chrystusa bo to tylko Jezus może uczyć człowieka pokory, prawdziwej miłośći. A ludzie znajdujący się w Kościele są słabi (księża, biskupi i świeccy). Kościół to wspólnota ludzi grzesznych ale we wspólnej modlitwie jest siła=CHRYSTUS.”

Mogłoby się wydawać, że niewiele trzeba, aby podjąć trud szukania odpowiedzi na trudne, czasami uciążliwe pytania związane z wiarą, poznawania siebie i swojej roli w Kościele.

A jednak. W dzisiejszych czasach, żeby znaleźć czas dla drugiego człowieka ( nie wspominając już o sobie) to nie lada wyczyn.

My, spróbowaliśmy podjąć walkę i przez te trzy dni mogliśmy doświadczyć radości z bycia we Wspólnocie, jaką jest Duszpasterstwo Akademickie.
Wsłuchując się w Słowo, głoszone przez ks. Wojciecha, każdy, kto był obecny na wtorkowym, już ostatnim rekolekcyjnym spotkaniu, mógł zrozumieć, jak ważną rolę pełni w Kościele, jak bardzo jesteśmy ważni dla Jezusa, jak ważna jest próba szukania, poznawania, nawracania się, by znaleźć się na dobrej drodze, drodze miłości, zrozumienia.

Przywołując postać św. Tomasza, ks. Wojciech starał się udowodnić Nam, że jesteśmy na lepszej pozycji aniżeli św. Tomasz,podkreślając, że nie widzimy, nie czujemy a wierzymy, a Nasza próba szukania, zrozumienia wiary, nie mija się z celem i jest o wiele bardziej wartościowa, bo zaufaliśmy Bożemu Miłosierdziu i potrafimy zawierzyć swoje życie Jezusowi i oddać Jemu swoje słabości.

Ostatni dzień rekolekcji, to także czas ‚powrotu zagubionych owiec do Pasterza’.
Ten powrót czasem bywa bolesny, bo uświadamia Nas, jacy jesteśmy słabi, ale jest również pięknym, radosnym czasem, bo przynosi pokój w sercu i ogrom niekończącej się Miłości Taty, który zawsze czeka na Nas z otwartymi ramionami.
Kończąc rekolekcje Spowiedzią Świętą ufamy, że będziemy uczyć się na błędach, trzymać się stada Bożych Wariatów i pamiętać, że Wierzyć to nie znaczy rozumieć i czuć.